O tym bólu przypomina wybudowany w latach 60-tych mur, wysoki na 8 metrów i dzielący miasto na dwie części: protestancką, gdzie mieszkają zwolennicy unii z Wielką Brytanią i katolicką zamieszkałą przez entuzjastów złączenia z Republiką Irlandii. Dziś mur ten nazywa się ścianą pokoju "Peace wall". Ale z tym Pokojem bywa różnie, gdyż w murze są co kilka metrów potężne bramy, które kiedyś były zamknięte a dziś zamykane są tylko na noc i na weekendy, ciekawe dlaczego?
O ciężkich chwilach w Belfaście przypominają też murale, gdzie za pomocą farby została opowiedziana historia kraju. Przejeżdżając przez miasto i oglądając sztukę uliczną od razu wiem w jakiej jestem dzielnicy.Tam gdzie mieszkają protestanci nawet krawężniki są w barwach Wielkiej Brytanii, a ich murale to w znacznej mierze manifestacja siły i agresji. Natomiast grafitti wykonane przez sympatyków niepodległej Irlandii nawiązują do staro irlandzkich mitów. Jest to prawdziwa lekcja historii, związana z walkami niepodległościowymi i upamiętniająca bojowników.
Ponieważ rany się pomału zabliźniają, a mieszkańcy Belfastu potrafią nawet z tej okrutnej historii zrobić rzecz godną zwiedzania, to z przyjemnością przejdę do radośniejszej części tego miasta, którego symbolem wspaniałości na początku XX w. było zbudowanie i zwodowanie najsłynniejszego statku świata "Titanica". Dziś znajduje się tu największe muzeum "Titanica" na świecie.Właśnie z czasów świetności przemysłowej pochodzi wiele zabytków Belfastu takich jak: Ogród Botaniczny ze wspaniałymi i unikatowymi roślinami, Uniwersytet Królewski, Urząd Ceł w którego piwnicach był areszt dla łamiących prawo podatkowe, wspaniały pub Crown Liquor Saloon oraz cudowna Opera. W centrum miasta znajduje się wspaniały ratusz z symbolizującym dominację brytyjską pomnikiem królowej Wiktorii. Jeżeli zaś chodzi o bardziej współczesne symbole miasta ta nad rzeką Lagan jest ceramiczna Wielka Ryba czyli Big Fish z historią miasta w tle, bo po dokładnym przyjrzeniu się na rybie widać fragmenty notatek prasowych z ważnych wydarzeń w Belfaście. Warto też zwrócić uwagę na współczesny hotel Europa, znany jako najbardziej "bombowy" hotel, gdyż kilkadziesiąt razy IRA podkładała w nim bomby. Jest jeszcze mnóstwo miejsc, które należy zobaczyć będąc w Belfaście między innymi wspaniały zamek Belfast Castle z cudownym ogrodem, oraz ZOO które leży na malowniczym terenie i z którego rozpościera się wyjątkowy widok. Jako ciekawostkę dodam, że to właśnie ten park i wzgórze było najprawdopodobniej inspiracją do napisania przez Jonathana Swifta powieści "Podróże Guliwera".
Muzeum Titanica w tle
Ogród Botaniczny z XIX w.
Uniwersytet Królewski z 1849r.
pub Crown Liquor Saloon z 1885r.
Opera z 1895r.
Ratusz
Wielka Ryba czyli Big Fish
zamek Belfast Castle 1811 r.
ZOO
Parada
Big Ben Belfast
Ale pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale faktycznie jest to piękne i zupełnie inne miasto niż europejskie :)
Usuń