niedziela, 17 marca 2019

Szczęśliwego dnia Świętego Patryka.



Co rok 17 marca w Irlandii i nie tylko (Tokio, Nowy Jork, Sydney i coraz częściej w Polsce) obchodzony jest Dzień Świętego Patryka. Jest to irlandzkie święto narodowe i religijne.
I choć św. Patryk nie był Irlandczykiem, to został patronem Irlandii, której przyniósł chrześcijaństwo.  
                                  Z postacią świętego Patryka wiąże się wiele legend i tradycji. Według nich święty Patryk był cudotwórcą, który przywracał wzrok niewidomym, życie umarłym, a Irlandię uwolnił od plagi węży. A ponieważ biolodzy twierdzą, że w Irlandii nigdy nie było żadnych węży, dyplomatycznie przyjęto węże za symbol pogaństwa, od którego święty uwolnił wyspę. Najważniejszą tradycją obchodów Dnia Świętego Patryka jest noszenie ubrań w kolorze zielonym. Zieleń wylewa się na ulice, nie tylko włosy i ubranie, ale nawet jedzenie jest zielone. Zieleń to narodowy kolor Irlandii, nawiązujący do trawiastego krajobrazu wyspy i przedstawiający trójlistną koniczynę jako nieoficjalny symbol tego kraju. Legenda głosi, że św. Patryk próbował wytłumaczyć Irlandczykom, o co chodzi w dogmacie Trójcy Świętej, a gdy spojrzał pod nogi, zobaczył koniczynę i na jej przykładzie wyjaśnił, że tak jak jedna roślina ma trzy liście, tak jest jeden Bóg w trzech osobach. Wielu z nas do dziś uważa koniczynę, symbolizującą nadejście wiosny i rozkwit zielonej przyrody, jako symbol szczęścia. Inną tradycją związaną z Dniem Świętego Patryka jest picie whiskey ze specjalnej szklanki zwanej "dzbanem Patryka". Za tą tradycją stoi legenda, według której św. Patryk nastraszył pewną karczmarkę, która nie dolewała pełnej miarki trunku. Za oszustwo karczmę miały nawiedzać potwory. Wystraszona kobieta od tego czasu zawsze napełniała szklanice do pełna. Ale nie tylko whiskey pije się w tym dniu, również spożycie Guinnessa wzrasta trzykrotnie. W tym dniu nie można też nie wspomnieć o Leprechaunie, brodatym skrzacie, który nosi przy sobie magiczną sakiewkę, a według legendy zostawia zawsze na końcu tęczy garnek ze złotem. Właśnie 17 marca zastawia się na niego pułapki, bo tylko wtedy można go złapać. Schwytanie Leprechauna zapewnia szczęście i fortunę.
Elementami nieodłącznie towarzyszącymi obchodom Dnia Świętego Patryka są żywiołowe tańce, muzyka, koncerty i kolorowe pochody. I choć można by się dziwić, że 17 marca to dzień śmierci św. Patryka a obchodzi się go z takim przytupem to niestety jedyna data, jaką znają historycy z życia tego Świętego, a że św. Patryk preferował życie w zgodzie z naturą ludzką, która lubi się bawić i cieszyć, więc doceńmy prostotę i radość w każdym przeżytym dniu nie tylko w Irlandii, ale w dowolnym zakątku świata.
























 






piątek, 8 marca 2019

Jenter i gutter :)

Drogie panie Dzień Babci już za nami, a tu kolejna uroczystość Dzień Kobiet. Ponieważ, święto to ostatnimi czasy jest dość kontrowersyjne, postanowiłam bliżej przyjrzeć się burzliwej historii tego dnia.
Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się w 1909 roku w Stanach Zjednoczonych ku czci ofiar walki o równouprawnienie kobiet. Dwa lata później zwyczaj ten dotarł do Austrii i Danii, stamtąd do Niemiec i Szwajcarii, a następnie rozpowszechnił się w Europie oraz w krajach azjatyckich. Dzień Kobiet obchodzi się w większości krajów 8 marca, wyjątkiem jest Tunezja, gdzie panie świętują 13 sierpnia, ale są takie kraje jak np. Iran, gdzie to święto jest zabronione. W Polsce Dzień Kobiet kojarzy się z czasami PRL-u. Dzień ten był obchodzony obowiązkowo w zakładach pracy i szkołach. Symbolem tego dnia stały się rajstopy i goździki, na szczęście to już historia. Ciekawostką jest to, że już w starożytnym Rzymie obchodzono Dzień Kobiet w pierwszym tygodniu marca. Święto nosiło nazwę Matronalia i związane było z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Już wtedy mężowie spełniali życzenia żon i obdarowywali je prezentami.
Myśląc o kobietach i ich święcie przypomniała mi się moja wnusia. Podczas zabawy w przebieranki, w pełnych makijażach i cudackich strojach stałyśmy przed lustrem i wtedy Paulinka z pełną powagą powiedziała- "Babciu my możemy się malować, bo jesteśmy Jenter (po norwesku dziewczyny), ale gutter (po norwesku chłopcy) nie mogą" i tu popatrzyła dumnie na Piotrusia, który domagał się makijażu i branzoletek.
Tak więc drogie Jenter, świętujmy Dzień Kobiet i bądźmy dumne z tego, że jesteśmy kobietami i nie dajmy sobie wmówić, że jest to święto komunistyczne, w końcu tyle wspaniałych kobiet walczyło o naszą wolność i niezależność. Cieszmy się tym dniem, z uśmiechem przyjmujmy życzenia i bawmy się życiem. Ale pamiętajmy również o naszych wspaniałych panach, którzy także mają swoje święto, choć jest ono dużo mniej popularne. Nie ma ono jednej ścisłej daty i celebrowane jest w różnych terminach w zależności od kraju. W Wielkiej Brytanii i Irlandii jest to 5 kwietnia, w Brazylii 15 lipca, w Norwegii 7 października, a w Polsce - 10 marca, czyli w święto 40 męczenników.



sobota, 2 marca 2019

Madera-Perła Atlantyku.

Madera wyspa wiecznej wiosny, zwana również perłą Atlantyku. Jest to największa wyspa archipelagu portugalskiego. Lotnisko na Maderze znajduje się 16 km od głównego ośrodka administracyjnego wyspy Funchal i dzięki swojemu położeniu uważane jest za jedno z najbardziej niebezpiecznych lotnisk (2 miejsce w Europie, 9 na świecie). Pas startowy znajduje się na grubych palach wchodzących w głąb Oceanu, tylko piloci ze specjalnymi uprawnieniami mogą lądować na tym lotnisku.
Madera to wyspa dla każdego, o pogodę nie należy się tu martwić, gdyż w roku występuje tu tylko 80 dni deszczowych. Średnia temperatura wynosi 25 stopni w dzień i 16 stopni w nocy. Opady śniegu i mróz nigdy tu nie wystąpiły, a upały powyżej 30 stopni zdarzają się bardzo rzadko.

Oto kilka miejsc, które warto zobaczyć, będąc na Maderze.

1. Funchal, główne i największe miasto na południowym wybrzeżu wyspy. Miasto jest położone u podnóża gór wulkanicznych i ma dostęp do Oceanu, gdzie wzdłuż nadatlantyckiej plaży rozciąga się przepiękna promenada. Warto wybrać się tutaj na spacer, ponieważ prowadzi ona prosto do centrum Funchal, z wąskimi i wietrznymi uliczkami, sklepikami, kawiarniami i przytulnymi restauracjami. Obok starego miasta znajduje się Forteca św. Jana Chrzciciela zbudowana w 1614 roku, w której obecnie mieści się Muzeum Sztuki Współczesnej. W samym centrum miasta dumnie stoi katedra, obok której znajduje się pomnik Jana Pawła II, upamiętniający wizytę papieża na Maderze. Atrakcją dla turystów jest również Rynek Rolników w Funchal który zaopatruje w świeże lokalne, produkty większość mieszkańców Medery. Bardzo ciekawym pomysłem na zwiedzanie Funchal jest przejażdżka kolejką linową, którą można się dostać na wzgórze Monte, gdzie mieści się ogród tropikalny Monte Palace. Ogród ten przypomina Raj na ziemi. Rosną w nim gatunki roślin leśnych z Madery, jak również egzotyczne rośliny z tropików. Na ternie ogrodu mieści się pawilon Monte Palace Museum, gdzie znajdują się dwa muzea: Muzeum Afryki, oraz Muzeum Minerałów.


2. Porto Moniz to malownicze miasteczko, w którym znajdują się naturalne baseny skalne ukształtowane przez płynącą lawę, zastygającą w zimnej oceanicznej wodzie. Zostały one wyregulowane i powiększone betonowymi kanałami, w wyniku czego powstał ciąg obiektów, gdzie amatorzy kąpieli w każdym wieku mogą cieszyć się pluskiem fal, rozbijających się o brzeg. Jest to idealne miejsce na relaks, gdzie można się kąpać, opalać czyli po prostu wypoczywać.



3. Cabo Girao najwyższy klif na Maderze (580m npm), z którego rozpościera się fantastyczny widok na ocean. Przy błękitnym bezchmurnym niebie zachwyca błękit oceanu i fale rozbijające się o skały. Jest tu punkt widokowy z wysuniętym podestem ze szklaną podłogą. W dole na granicy klifu znajduje się mnóstwo tarasowych pól uprawnych.



4. Santana to małe, piękne miasteczko z urokliwymi domkami. Domki te to wiejskie chaty, które używane były przez lokalnych rolników, podczas osiedlania się na wyspie. Charakteryzują się one trójkątnym kształtem i dachem pokrytym strzechą. Domki te stały się symbolem Madery, patrząc na lokalne pamiątki i pocztówki.


5. Dolina Zakonnic (Curral das Freiras) jest małą wioską, a zarazem najtrudniej dostępnym zakątkiem Madery. Nazwę swą zawdzięcza zakonnicom z klasztoru Santa Clara z Funchal, które schroniły się tam przed atakami piratów w XVI wieku. Aktualnie, poza pięknymi widokami, na turystów czekają tam lokalne przysmaki, kasztanowe słodkości i wymyślne likiery.


6. Pico do Arieiro (1.818m npm) jest trzecim co do wielkości szczytem Madery (po Pico Ruivo 1.862m npm i Pico das Torres 1.851m npm). Pico do Arieiro to niezwykły szczyt. Można wjechać na niego samochodem i delektować się zapierającym dech w piersiach widokiem ponad chmurami. Stamtąd prowadzi 7-kilometrowy szlak na najwyższy szczyt Madery Pico Ruivo.



7. Jaskinie i Centrum Wulkanologiczne w São Vicente to tunele lawowe, czyli jaskinie powstałe w wyniku zastygania wierzchnich warstw lawy wulkanicznej. W Centrum Wulkanologicznym można zobaczyć ekspozycję i kilka filmów dot. wybuchów wulkanów i powstania Madery.



8. Ponta de São Lourenço to półwysep św. Wawrzyńca, który jest najdalej wysuniętym na wschód punktem Madery. To wyjątkowo malownicze miejsce z widowiskową trasą, wzdłuż zróżnicowanej linii brzegowej z widokiem na oceaniczne przestrzenie ze zmieniającymi się kolorami nieba.


9. Lewady to niewielkie kanały służące do transportu wody na wyspie. Wzdłuż nich poprowadzone są ścieżki, które służą do przemieszczania się konserwatorów, a także turystów. Takich kanałów na całej wyspie jest ponad 2 tys. km i ciągle budowane są nowe, a niektóre z nich sięgają XVI wieku. Ich głównym zadaniem jest transport wody z wilgotnej północy na bardziej suche południe. Liczne trasy oferują różne stopnie trudności oraz długości i prowadzą przez bardzo różne miejsca na wyspie, zróżnicowane przede wszystkim krajobrazowo, a więc każdy znajdzie coś dla siebie.


10. Plaże na Maderze są pochodzenia wulkanicznego. Wyspa dysponuje zazwyczaj kamienistymi i żwirowymi plażami o ciemnym zabarwieniu, ale za to są one położone w niesamowitej scenerii. Jedynie dwie sztuczne plaże – Calheta oraz Machico są piaszczyste a piasek na nie przywieziony został z Afryki. Na uwagę zasługują również plaże położone u podnóża klifów, na które można się dostać tylko drogą morską lub kolejką linową.