środa, 7 stycznia 2015

Bangor.

Ponieważ na razie nie pracuję i mam dużo wolnego czasu, więc żeby go nie marnować postanowiłam zwiedzić okolice. Wybrałam się na wycieczkę do Bangoru, miasta oddalonego o 19 km od Belfastu. Malowniczy Bangor leży nad kanałem łączącym Morze Irlandzkie z Oceanem Atlantyckim.Znajduje się tu mały port morski i jachtowy z siedzibą Royal Ulster Yacht Club, który na pewno warto zobaczyć. Obok portu, wzdłuż morza rozciąga się piękny deptak z którego można podziwiać z jednej strony zacumowane jachty a z drugiej strony piękne kolorowe kamienice. Idąc dalej w kierunku centrum znajduje się Ward Park, gdzie można zobaczyć staw z kaczkami, plac zabaw, korty tenisowe, boiska sportowe i liczne trasy spacerowe. Jest to idealne miejsce zarówno dla rodzin z dziećmi jak i osób w każdym wieku. Natomiast jeżeli ktoś preferuje krótkie spacery wśród kwitnących kwiatów to zapraszam do Castle Walled Garden. Ogród jest pięknie utrzymany, w środku znajduje się kawiarnia, wstęp wolny a obok parking. Doskonałe miejsce dla mniej aktywnych i nie lubiących hałasu. A jeżeli ktoś lubi miejsca bardziej historyczne to koniecznie trzeba zobaczyć North Down Muzeum, które opowiada historię okolicy North Down z epoki brązu do dnia dzisiejszego. Każdy sala poświęcona jest konkretnej epoce dziejów.Muzeum jest darmową atrakcją w samym centrum miasta, położoną na tyłach Ratusza, imponującego budynku z 1852 roku.  A jeżeli chodzi o bardziej duchową stronę to proponuję zwiedzić opactwo w Bangor. Budynek Kościoła ewaluował na przestrzeni wieków, zniszczony przez ataki Wikingów i ponownie zbudowany przez Szkotów Ulsterskich  w 1600 roku. Dziś pozostaje kluczową częścią wspólnoty chrześcijańskiej Bangor. Obok Kościoła znajduje się cmentarz, który ma wiele ciekawych nagrobków, w tym nagrobki dwóch osób z Tytanica: asystenta chirurga i członka załogi. Stojąc przed zimnymi budynkami z kamienia zastanawiam się jakie to wszystko dziwne, kiedyś Irlandia była dla mnie nieosiągalna a teraz stoję tu i patrzę na budynek którego początki sięgają Wikingów, narodu który znałam tylko z filmów, jak z bajki. Fantastyczne.....












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz