W ramach rozrywki rodzinka zabrała mnie do Funderlandu ( wesołego miasteczka ). Istne szaleństwo, nie pamiętam kiedy ostatnio tak się śmiałam, aż do bólu brzucha i tak krzyczałam, aż dostałam chrypki. Polecam wszystkim na odstresowanie, zły humor i chandrę, najlepsze lekarstwo na świecie. Lekarstwo dla ciała, a dla duszy niesamowite widoki z wielkiego Diabelskiego Młyna. Koniecznie muszę to powtórzyć !