niedziela, 4 stycznia 2015

Rozmyślanie...

Tak sobie siedzę i myślę, po co ja właściwie pisze tego bloga, zamiast jak inne normalne babcie ( a jestem już szczęśliwą babcią rocznej cudownej wnusi) robić na drutach, albo piec ciasteczka. No ale cóż próbowałam robić na drutach, próbowałam też wypieków, ale jakoś dziwnie nie miałam do tego serca. Odkąd zaczęłam pisać, zauważyłam, że sprawia mi to ogromną frajdę, nareszcie znalazłam zajęcie, które sprawia mi przyjemność. Jeżeli znajdzie się chociaż jedna osoba, której czytanie mojego bloga poprawi humor to będę bardzo szczęśliwa. Może kiedyś moja wnusia to przeczyta i dowie się coś więcej o swojej babci. Swoją drogą bardzo chciałabym przeczytać bloga mojej babci. Może coś w tym jest...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz