No i przyleciałam do naszego kraju. Już na samym lotnisku czekała na mnie niemiła niespodzianka, związana z przebudową lotniska. Wszędzie panował chaos i zamieszanie. Facet na odprawie popatrzył na mnie jakbym była córką Bin Ladena, jego mina była pełna nienawiści (mam nadzieję, że się nie wyspał, bo jeżeli ma tak zawsze to powinien zmienić pracę). No a potem to już poleciało: godzina postoju na parkingu pod lotniskiem 20 zł, pierwsze najpotrzebniejsze zakupy 160 zł, dentysta 120 zł, komentarz starszej Pani na przystanku:1. Szok, a to dopiero 2 dni. No i jak tu nie" kochać" tego kraju? Dobrze, że chociaż radość wnuczki jest bezcenna .
Ten kraj się kocha ale z bardzo daleka i po bardzo długiej nieobecności w nim- bo zapominasz jakie to bagno....
OdpowiedzUsuńDariusz dlatego fajnie że przylatujesz bo zapomniałeś jak tu "fajnie" jest :P
OdpowiedzUsuńMiło Was będzie widzieć!Becia nie narzekaj ,przynajmniej u nas się nie nudzisz - bo ciągle o coś albo z kimś ,,walczyś'' ...hi,hi
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, co jak co, ale nudzić to tu się nie da hahaha
Usuń